Ćwicząc ciało czy ćwicząc nasze umysły, widzimy, w każdej niemal dziedzinie, jak regularny trening pomaga nam w osiąganiu zdumiewających rezultatów. Są one powodem do radości, dumy i satysfakcji. Dostrzegamy, że kropla treningu jest silniejsza od skały przez swoją wytrwałość, a nie siłę fizyczną. Rozwój nigdy się nie kończy- nie jest jednym punktem na mapie naszego życia, a raczej kierunkiem podążania.
Perfekcjonizm jest dobrym ideałem i kierunkiem, ale wiedz czym jest naprawdę: celem niemożliwym do osiągnięcia.
Perfekcjonista to osoba, która wymaga wiele od siebie, a jeszcze więcej od innych. Rezultatem jest świat pełen rozczarowań. Kto stara się być zawsze perfekcyjny, zaczyna oczekiwać, że inni też będą doskonali, a ponieważ nie możemy być doskonali tracimy szacunek do samych siebie.
Łatwo wpaść w błędne koło perfekcjonizmu. Koło, które każe nam gonić, które sprawia, że im więcej masz, tym więcej chcesz. Koło, które powoduje, że nigdy nie będziesz zadowolony z własnej sytuacji, zawsze będzie Ci czegoś brakować. To prosta droga do wiecznego nieszczęścia.
Ciężko nam uwolnić się od stresu wynikającego z pogoni za szybkością i wielkością, za obsesjami naszej kultury- a są to: materialne uzależnienia, nieustanny pośpiechu i skłonności do porównań.
A życie przechodzi obok nas, bo jak inaczej nazwać wieczną prolongatę naszego szczęścia. „Jeszcze tylko trochę pieniędzy, kilka umiejętności, parę papierków ukończenia dobrych szkół i zacznę być szczęśliwy”. Ten dzień jednak nigdy nie nadchodzi, bo jutro nie istnieje.
„Najlepszą modlitwę na świecie znam- cieszyć się z tego, z tego, co mam”- śpiewa zespół Arka Noego. A my zapominamy niezwykle łatwo jak wiele mamy już teraz. Uciekamy w porównania z innymi, tak jakby można było obiektywnie porównać dwóch ludzi. Nie można!
Nigdy jeszcze na świecie nie pojawił się człowiek taki, jak Ty. Nie było go, nie ma i nie będzie! Uważam, że rzeczy niedoskonałe są najpiękniejsze. Są doskonałe w swojej niedoskonałości.
Pozdrawiam nie perfekcyjnie 🙂
Trafnie ujęte;] Obecnie jestem w trakcie walki z moim osobistym perfekcjonizmem i o dziwo jakoś się udaje, choć chwilami jest ciężko:P
Fajny macie ten zespół, ciekawa muzyka. Chętnie wybrałabym się na ten listopadowy poznański koncert, ale nie wiem czy czas pozwoli.
Pozdrawiam, i mam nadzieję, że dzisiejszy poranek nie rozpoczął się od potwornego bólu głowy z powodu dnia poprzedniego:P