Relacje z ludźmi, nagłe zmiany czy niespełnione oczekiwania to wspaniała okazja do uczenia się sztuki, która nazywa się akceptacją. Doświadczenie czym jest akceptacja jest jedną z piękniejszych rzeczy, jeśli tylko zrozumiemy na czym ona tak naprawdę polega.
Akceptacja NIE oznacza dla mnie:
– ignorancji
– bierności
– lenistwa
– zgody na coś czego nie chcemy
Prawdziwa Akceptacja to pogodzenie się z rzeczywistością, która zawsze jest tak, jaka jest i nie możemy jej zmienić. Nie zmienię Ciebie, bo akceptuję Twoją wolność. Nie zmienię też tego, że pada dzisiaj deszcz, bo nie walczę z prawami natury. Mogę za to zmienić siebie samego- swoje myślenie, działanie, odpowiadanie, tworzenie, budowanie.
Gdy ktoś mnie okradnie, to mogę to zaakceptować i wtedy pójść na policję.
Gdy ktoś spóźnia się na spotkanie, to mogę to zaakceptować i wtedy do niego zadzwonić, albo pójść na samotny spacer.
Gdy ktoś mnie atakuje, to mogę to zaakceptować i wtedy zrobić unik lub dźwignię.
Gdy ktoś mnie ignoruje, to mogę to zaakceptować i wtedy spokojnie powiedzieć mu, że szukam z nim kontaktu.
Gdy ktoś mnie skrytykuje, to mogę to zaakceptować i wtedy wyciągnąć z tego naukę.
Akceptacja ma tak naprawdę więcej wspólnego z działaniem niż pasywnością- zamiast leżeć idziesz akceptując.
Dziękuję :))) Właśnie dzisiaj potrzebowałam tych słów… Pozdrawiam cieplutko Kasia