Można rozmawiać z ludźmi na wiele sposobów. Po rozmowach z niektórymi czujemy się silniejsi nie bez powodu. Jeśli chcesz być wsparciem dla innych, osobą która nie użala się nad innymi, ale pomaga im przywracać odpowiedzialność za własne życie, to zacznij już dzisiaj wprowadzać coachingowy styl do swoich codziennych rozmów. Poniżej praktyczny przykład kierowania osoby na konstruktywną stronę jej życia.
– Powinienem wiedzieć więcej, mieć więcej przyjaciół, osiągać sukcesy, zarabiać górę pieniędzy, być wysportowanym, towarzyskim, wygadanym, rozchwytywanym.
– Czy na pewno?
– No tak, przecież jest tyle do osiągnięcia, a ja nadal jestem przeciętny.
– Czy osiągnięcia świadczą o twojej wartości?
– Tak mi się wydaje. Jeśli nie one, to co?
– To ja pytam ciebie- musisz sam sobie odpowiedzieć. Jak się czujesz z przekonaniem, że musisz osiągać, żeby być wartościowym?
– To przytłaczające. Żyję w napięciu. Nigdy o tym nie myślałem.
– Więc może czas zacząć. Jeśli napięcie Cię przytłacza, to czego chcesz zamiast niego?
– Nie wiem.
– A gdybyś jednak wiedział? Na początku powiedziałeś, że powinieneś być inny niż jesteś. Przypatrz się czy po drodze nie rezygnujesz z siebie, żeby gonić jakiś ideał, wymyślony przez społeczną hipnozę. Czy chcesz tracić siebie dla obrazu idealnego siebie w wymyślonej przyszłości?
– Nie, nie chcę, ale czy to oznacza, że nie mam się rozwijać?
– A tego chcesz?
– Nie. Chcę się rozwijać.
– Zastanów się więc- kiedy będziesz miał szansę na prawdziwy rozwój: wtedy gdy się nie akceptujesz i nie lubisz, czy wtedy gdy szanujesz siebie jako indywidualność, która jest niepowtarzalna?
– Oczywiście to drugie. Zaczynam rozumieć.
– Co by było gdyby rozwój był dla ciebie skutkiem ubocznym bycia sobą?
– Zniknęłyby napięcia. Nie toczyłbym wiecznej, wewnętrznej walki.
– To ważne odkrycie. Powinieneś być inny, tak?
– Nie! Chcę być sobą. Jestem sobą. Teraz to widzę.
– A wiesz co jest najlepsze?
– Powiedz!
– To, że gdy Twoja wartość nie zależy już od osiągnięć, wtedy one i tak się pojawią