Czasami TAK dla innych, to TAK dla mnie- to jest radosne współdziałanie. Zgadzam się na coś, co jest też spójne ze mną.
Czasami TAK dla innych, to NIE dla mnie- to jest uległość. Towarzyszy jej frustracja i brak zaangażowania się w coś, co nie jest dla mnie autentyczne.
Czasami NIE dla innych, to NIE dla mnie- to jest wycofanie. Wszyscy tracą na takim układzie, a wynika on z braku odwagi do życia własnym stylem i rezygnacja z robienia rzeczy, na które mam ochotę.
Czasami NIE dla innych, to TAK dla mnie- to jest asertywność w klasycznym wydaniu. Odmowa komuś jest wtedy moim świadomym wyborem i zachowaniem zgodnym z własną intuicją.
Asertywność można zdefiniować jako strategię, pt: „jak pozostać sobą, nie raniąc innych”. Zawsze, gdy mam zamiar powiedzieć NIE, mam na uwadze tą definicję i pytam się- czy jestem sobą i czy nie ranię innych (ostatecznie oczywiście to nie odmowa rani, ale oczekiwanie drugiej strony, że jej plan zostanie spełniony).
Jak wygląda u Ciebie wolność wyboru w tym aspekcie?
Oto pytania, które w ogromnym stopniu mogą pomóc w powiedzeniu „nie”, aby powiedzieć sobie „tak”:
– czy to dodaje mojemu życiu wartości?
– jak ważne jest to dla mnie?
– czy to jest w zgodzie z moimi życiowymi celami i wartościami?
– co by się stało gdybym z tego zrezygnował?
– czy to pogłębia realizację mojego życiowego celu?
Czy rzeczywiście moja odmowa Ciebie zrani? Czy Twoje oczekiwanie, że postąpię tak jak Ty chcesz, szanuje moją wolność?
Możesz pamiętać, że zawsze masz prawo do swojego życia- do oparcia go na swoich wartościach i do spędzania czasu w zgodzie ze sobą. Bo dopiero, gdy jesteś w zgodzie ze swoim najgłębszym Ja, to wtedy … wnosisz do życia innych największą wartość.
Asertywność to wolność respektująca wolność- jest to standard, do którego warto dążyć. O TAK.