Obserwując cokolwiek, zawsze patrzymy tylko na fragment. I to ten właśnie fragment stanowi podstawę do stworzenia osądu. Jak więc łatwo zauważyć, każdy osąd jest fałszywy.
Ciekawe, że dla wielu fakt, że coś zostało napisane w książce lub w gazecie, albo powiedziane i pokazane w telewizji, jest tak niepodważalną prawdą, że chłoną wszystko jak gąbka- bez refleksji, bez doświadczenia, bez praktyki. Jak często pozwalamy aby inni instalowali nam w głowach zasady i definicje?
Czy twoje opinie są twoje?
Ślepa wiara w cokolwiek nie daje możliwości własnego dojścia do wniosków, które przecież dla każdego mogą być inne. Przyjmując z góry prawdy tzw. autorytetów sami się ograniczamy. Zamiast pochłaniać wszystko bez myślenia- gazety, portale, wiadomości, ksiązki, opinie innych, werdykty, festiwale, konkursy, statystyki- może warto zatrzymać się nad jedną z tych rzeczy i zadawać sobie pytania.
Czy to prawda?
Skąd to wiadomo?
Dla kogo jest to najlepsze?
Kto to sprawdził?
Kto to oceniał?
Czyja to opinia? Itd.
Media potrafią tworzyć absolutnie fascynujące zjawisko- ludzie mają opinie na temat rzeczy, których nigdy nie doświadczyli. Te opinie nie są ich- przejęli je na poziomie nieświadomym.
“Bogaty to złodziej”- doprawdy, a ilu bogatych znasz osobiście?
“Podróżowanie autostopem jest niebezpieczne”- doprawdy, a ile razy podróżowałeś w ten sposób?
“Polska to biedny kraj”- doprawdy, nawet pomimo tego, że należy do 10 % najbogatszych państw świata?
Nie masz pojęcia ile pozytywnych zmian jest w stanie wnieść w życie częste używanie jednego tylko pytania: „Czy to jest zgodne z prawdą?”. Wolność od wszechobecnych instalacji i sugestii już na Ciebie czeka 🙂
Pozdrawiam prawdziwie!